Kreatywność – czym jest? Czy moje dziecko jest kreatywne? Czy można tę cechę rozwijać, ubogacać, kształtować? Jak o nią właściwie zadbać? Co w Warszawie robi Mały Geniusz? I co to takiego ta muskawka ? Chcesz znać odpowiedź? Jelad jatyzc!
Właśnie przeszedłeś mały test na kreatywność. Co pomyślałeś, czytając ostatnie zdanie wprowadzenia? Bełkot? Czy może postawiłeś sobie pytanie: „hmm, to na pewno coś znaczy, a ja odgadnę co!”. Jeśli tak, brawo, znalazłeś nowy problem! Pewnie zacząłeś dokładniej oglądać tajemnicze zbitki literowe i już po sekundzie wiedziałeś, co w trawie piszczy! Nie, nie napiszę, jak udało Ci się to zrobić. Ale, jeśli wiesz już, co oznaczają te dwa dziwne słowa, gratuluję! Prawdopodobnie jesteś kreatywny! A Twoje dziecko? Na pewno też!
Zacznijmy jednak od początku. Czym jest kreatywność? By odpowiedzieć na to pytanie, sięgnijmy do książki Miechaela A. Westa pt. „Rozwijanie kreatywności w organizacjach”. Autor twierdzi, że kreatywność to postawa twórcza, która opiera się na wykorzystywaniu wiedzy z różnych odrębnych dziedzin do tworzenia innowacyjnych rozwiązań. Człowiek kreatywny potrafi znaleźć nowy, oryginalny (przede wszystkim dla siebie) problem i go rozwiązać. Po prostu. By jeszcze lepiej zilustrować, o co chodzi, przytoczmy przykłady. Kto nie kojarzy Steve’a Jobsa, twórcy iPhona? Albo Coco Chanel i jej „małej czarnej”? Nikt przed nimi nie szukał takich rozwiązań, bo nikt nie widział potrzeby ich szukania. Wniosek? Byli kreatywni.
Wiemy już, czym jest kreatywność. Kolejne pytanie brzmiało: czy moje dziecko jest kreatywne? Oczywiście, że jest! Dzieci cechuje niepohamowana wyobraźnia, która pozwala widzieć w pozornie zwyczajnych przedmiotach coś zupełnie innego oraz znajdować dla nich nietuzinkowe zastosowania. Dzieci nie ogranicza znajomość konwenansów, tradycji, instrukcji postępowania. Tyle tylko, że z tego typu kreatywności łatwo się wyrasta. Dlatego tak ważne jest dbanie o rozwój kreatywności dziecka.
Co służy rozwijaniu kreatywności? Za pomocą czego ją kształtować? Odpowiedź jest krótka: zabawą! My, dorośli, często nie doceniamy wartości, jakie ze sobą niesie. Daje możliwość rozwijania różnych umiejętności i poznawania świata. Poprzez naśladowanie, konstruowanie, eksplorowanie dziecko uczy się. I to uczy się łatwo, przyjemnie, a przy tym kreatywnie! Przy takim podejściu, trzeba brać pod uwagę zróżnicowane zdolności i preferencje dzieci. Nie sprawdzi się tu powszechny system edukacji, gdzie nauczanie jest zunifikowane, a poza tym po prostu nudne. Tylko twórcze kształcenie podnosi samodzielność (np. w pokonywaniu przeszkód), pobudza oryginalność i pomysłowość, swobodę myślenia i jego elastyczność, wzmaga wrażliwość na problemy.
Wydaje się, że polskie szkolnictwo właściwie wcale nie dba o pobudzanie kreatywności. Ten fakt powinien martwić. I (na szczęście) martwi! Stąd wiele inicjatyw i projektów mających na celu uzupełnienie tego ważnego braku. Rodzice mają do wyboru różnego typu zajęcia pozalekcyjne, na których wiedza jest przekazywana ciekawie i przystępnie. Przykładem może być Mały Geniusz, który proponuje zajęcia z eksperymentów, szachów, technik szybkiego zapamiętywania, medycyny użytkowej, inteligencji finansowej, języka chińskiego czy sztuki wystąpień publicznych w szkołach podstawowych w różnych dzielnicach Warszawy. Zajęcia prowadzą specjaliści i pasjonaci, którzy potrafią w dzieciach rozbudzić kreatywność i chęć zdobywania wiedzy. Zajęcia odbywają się od razu po lekcjach oraz w weekendy. Zimą i latem organizowane są całotygodniowe cykle zajęć „Ferie Małego Geniusza” i „Wakacje Małego Geniusza”, projekt obejmuje także oryginalne zabawy urodzinowe dla dzieci.
Nareszcie! Najbardziej wyczekiwana informacja. Jeśli nie wiecie jeszcze, czym jest muskawka – jest to truskawka zerwana przez mamę! A truskawę zerwał tata! Bo kreatywność dzieci nie zna granic.
Marzena Trojanowska